Pierwszy przepis w Nowym Roku na super szybkie ciasteczka – tym razem z dodatkiem tahini i kandyzowanego imbiru – w wersji wegańskiej. Jeśli ktoś lubi zarówno pastę sezamową, jak i imbir, nie powinien się rozczarować bo obydwa smaki ciekawie się uzupełniają. Kusiło mnie, żeby dodać więcej imbiru ale ostatecznie poprzestałam na dwóch łyżkach.
Ciasteczka pierwszego dnia są mięciutkie jednak potem twardnieją i trochę przypominają w smaku pierniczki (ach, kolejne wypiekanie dopiero za rok!). Najlepiej będzie przechowywać je w szczelnie zamkniętym pojemniku czy metalowej puszce. Ciastka świetnie smakują zanurzone w mleku lub kakao. Cała blacha widoczna na zdjęciu powstała w niecałe 20 minut dlatego zdecydowanie polecam ten przepis wszystkim niecierpliwym kucharzom i kucharkom 😉
Składniki na około 10 – 13 ciastek:
- 150g mąki
- 3/4 łyżeczki sody
- 2 łyżki drobno pokrojonego imbiru kandyzowanego
- 2 łyżki posiekanych nerkowców (użyłam solonych i prażonych)
- 4 łyżki pasty sezamowej tahini
- 4 łyżki syropu z agawy (ewentualnie może być syrop klonowy)
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka dowolnego mleka
- do posypania ciastek: brązowy cukier, ziarna sezamu, siemię lniane itp.
Wykonanie:
- W misce wymieszać mąkę z sodą, dodać imbir, nerkowce i pozostałe mokre składniki. Wszystko najpierw wymieszać łyżką a potem krótko wyrobić ciasto – na początku będzie przypominało kruszonkę. Gdyby masa była zbyt sucha można dodać odrobinę więcej mleka.
- Z ciasta odrywać niewielkie kawałki i formować kulki wielkości orzecha włoskiego a następnie spłaszczać w dłoniach.
- Wierzch ciastek posypać np. cukrem lub inną dowolną posypką, lekko docisnąć.
- Ciastka ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C przez około 8 – 10 minut lub do lekkiego zbrązowienia.
W odpowiedzi na “Ciastka z tahini i imbirem”
Już mi pachną. :)https://jaglusia.wordpress.com/