Dzisiejsza potrawka powstała trochę z przypadku – już chyba drugi raz przymierzałam się do zrobienia wegetariańskich gołąbków, jednak jakoś zawsze mi nie po drodze z parzeniem kapuścianych liści, zwłaszcza gdy w kuchni duchota nie do wytrzymania. Tak więc zamiast żmudnego zawijania farszu poszłam na skróty – kapustę, pieczarki poszatkowałam i wrzuciłam do garnka razem z granulatem sojowym i bulionem. Do tego dodałam pomidory – bardzo lubię posmak pomidorów w kapuście – a na koniec koperek, który również dobrze się tu komponuje. Po niedługim podduszeniu otrzymujemy gotowe, sycące danie, które świetnie nadaje się na letni obiad i co ważne, przygotowanie zajmuje o wiele mniej czasu niż gołąbki. Do potrawki można zaserwować ulubiony ryż, świeże chrupiące pieczywo lub nawet makaron. Resztki sprawdzą się również jako lunchbox do pracy. Smacznego!
Składniki:
- 1 nieduża cebula
- 400 – 450g młodej kapusty
- 300ml bulionu warzywnego
- 150g granulatu sojowego
- 150 – 180g pieczarek
- 2 listki laurowe
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 3 ziarenka pieprzu
- 400g puszka krojonych pomidorów lub 3 pomidory
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
- 1/3 łyżeczki soli czosnkowej
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki lubczyku
- 1/2 łyżeczki oregano
- 4 łyżki posiekanego koperku
Wykonanie:
- Cebulę drobno posiekać, kapustę poszatkować, przełożyć do sporego garnka.
- Dodać listki laurowe, ziele i ziarenka pieprzu, zalać gorącym bulionem i gotować przez 15 minut.
- W międzyczasie pieczarki oczyścić i pokroić w plastry, dorzucić do garnka razem z granulatem sojowym, wymieszać i dusić 5-7 minut.
- Następnie dodać pomidory. Jeśli używamy świeżych pomidorów, należy je wcześniej sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w małą kostkę.
- Przyprawić solą, pieprzem, lubczykiem, oregano, wymieszać i dusić do momentu aż kapusta będzie miękka.
- Na koniec do garnka dodać posiekany koperek, spróbować i ewentualnie doprawić do smaku.
- Gotowe danie świetnie smakuje podane z ryżem, kaszą lub chrupiącą bagietką.
2 odpowiedzi na “Potrawka 'gołąbkowa' z młodej kapusty”
Mniam mniam 🙂
Mam nadzieję, że smakuje:)